Rowery elektryczne są z nami już od lat - a jednak wciąż zdają się być technologiczną nowinką. Nic dziwnego, że wokół "e-bike'a" narodziło się wiele mitów. Jeden z nich głosi, że zasięg takiego roweru nie jest jego mocną stroną. Producenci akumulatorów dzielnie walczą z tym, błędnym, przekonaniem; jednak również i Ty możesz mieć wpływ na ich wydajność. Zatem jak zwiększyć zasięg roweru elektrycznego?
Jak zwiększyć zasięg roweru elektrycznego - szanuj swój akumulator!
Żaden silnik rowerowy nie istnieje bez akumulatora. To, jaką ma on pojemność, jest podstawowym czynnikiem decydującym o zasięgu roweru. Producenci akumulatorów szacują, że na najnowszych rowerach elektrycznych można przejechać nawet do 150 kilometrów; a więc całkiem sporo. O tym, czy ten potencjał zostanie w 100% wykorzystany, decyduje jednak przede wszystkim... człowiek. Akumulator roweru elektrycznego można łatwo porównać do baterii w telefonie. Tak, jak smartfon rozładuje się szybciej w trakcie maratonu ulubionego serialu na Netflixie, niż podczas codziennego użytkowania, tak też i silnik elektryczny - odmówi dalszej współpracy, jeżeli będziemy cały czas korzystać z najwyższych poziomów wsparcia. Dlatego trzeba pamiętać o wyborze optymalnego trybu do potrzeb; szukając sposobu na to, jak zwiększyć zasięg roweru elektrycznego, zdecydowanie warto włożyć odrobinę więcej wysiłku w jazdę i skorzystać z niższych trybów wspomagania (bądź tak zwanych trybów "eco"). Silniki elektryczne lubią także płynną jazdę; równa praca pedałów oraz mądre wykorzystanie przerzutek pomogą w utrzymaniu stabilnej ilości obrotów na minutę - a to zagwarantuje optymalną pracę silnika oraz zwiększenie jego zasięgu.
W podróży nie liczy się cel; a droga...
Chcąc zwiększyć zasięg silnika elektrycznego naszego roweru, warto wiedzieć, jak sprawuje się on na poszczególnych rodzajach dróg. Duże znaczenie ma m.in. nawierzchnia, po której jeździmy. Gładka, asfaltowa droga oznacza niższe opory jazdy; silnik będzie zatem zużywał mniej energii, niż, na przykład, na bruku. Pamiętajmy też o ukształtowaniu terenu. Każde wzniesienie to większy wysiłek dla wspomagającego pracę rowerzysty silnika; warto zatem wybierać trasy, w miarę możliwości, płaskie. Jeżeli jednak przyjdzie nam zmierzyć się z dłuższym bądź krótszym podjazdem, wciąż możemy zaoszczędzić energię w akumulatorze - tyle że na zjazdach! Na nich, w celu zwiększenia zasięgu naszego roweru, unikajmy pracy na najwyższych biegach. Zdecydowanie najwięcej energii silnik roweru elektrycznego zużywa przy starcie. To kolejna wskazówka dla osób planujących podróż (zwłaszcza w mieście!) - szukajmy tras, na których nie musimy zatrzymywać się co chwilę na światłach; w ten sposób łatwo zagwarantować, że w akumulatorze zabraknie energii szybciej, niż byśmy tego chcieli.
Kreśląc plan trasy: czy to do pracy, czy na wycieczce, warto wziąć pod uwagę właściwości silnika rowerowego. Ten z pewnością odwdzięczy się nam, gwarantując sprawną, komfortową podróż oraz długą pracę.